Oczywiście, że nikt nie wie ile będzie za rok. Wszystko to domysły.
Jak widzę tutejsze kółko różańcowe to mnie też śmieszy, że oni wiedzą, że za rok będzie dużo wyżej?
Może przecież pojawić się jakiś czarny łabądek. Jakąś wojenka, krach na świecie, kłótnia między fojtem a Raubo. Tego nie wiemy.
Mozna co najwyżej szacować.
Jeśli na zewnątrz będzie w miarę normalnie, jak np. teraz lub lepiej.
Do tego jeśli segment stolarki rozwinie skrzydła, wpadną kontrakty na remonty wagonów, może nowa inwestycja deweloperska, pierwsze kroki odnośnie oze i baterii np. kupno działki pod to itp.
To wtedy ....... istnieje duże prawdopodobieństwo wzrostu. Pewności nigdy nie ma, ale prawdopodobieństwo bardzo rośnie.
P. S.
A teraz mamy jedna z wielu korekt, a niektórzy trzęsą portkami.