"miki" to chyba od misia, a że dziś obdarty z futra to siedzi w mateczniku i zbiera od mamy po łbie, że się nie w porę obudził i stracił cenne okrycie. :). Ale jak zaczniemy korygować ten wzrost to napisze o kolejnych tłustych Skach otwartych na maksach. Mam wrażenie, że "miki" to "młody" albo jego kumpel z piaskownicy bo gadają podobnym językiem. :)
Na razie zadowoliłem się zarobkiem 4,1zł. na akcji i sprzedałem połowę. Druga też czeka w kolejce. Te ostatnie dolne cienie na dziennym musiały zwiastowac mocne wybicie i przynajmniej lokalne zatrzymanie spadków. I w tym przypadku AT ładnie zadziałała. Bo fundamentalnie i politycznie to cały czas ryzykowna spółka.