Żadnego jeżdżenia i wierzenia na słowo komuś, kto regularnie nie dopełnia obowiązków formalnych.
Ktoś, kto kolejny rok zaniedbuje publikację raportu, nie jest partnerem do konstruktywnej rozmowy.
Tanie pieniactwo nic tu nie pomoże – tylko ścieżka administracyjna.
1. Historia nieopublikowanych raportów i regularność tej praktyki od kilku lat. Potencjalnie jest to sygnał, że istnieje wzorzec nadużyć.
2. Powtarzający się problem pomimo stosowania przez Zarząd GPW sankcji w postaci upomnień i zawieszeń obrotu. Dotychczasowe sankcje nie skutkują poprawą sytuacji.
3. Asymetria informacji o spółce, którą tworzy praktyka niepublikowania i odwlekania publikacji zaległych raportów. To bezpośrednio godzi w interesy akcjonariuszy mniejszościowych, zabierając im dostęp do sprawozdań oraz aktualizacji z działalności spółki, bezpośrednio faworyzując insiderów. Najmocniejszy argument dla organów kontrolnych.