Komuś bardzo zależało/ zależy by wywołać wrażenie hossy i euforii. Po takich spadkach musieli dżwignąć rynek z wielkim impetem by pokazać siłe popytu i nabrać - wciągnąć w ten wyjazd ulicę. Dodatkowo pomaga we wzrostach coraz słabszy usd. Śmiem jednak twierdzić, że ulica jest ubierana (taka euforia ma to na celu) a usd wróci do umocnienia bo to nadal europa ma wielki problem a nie usa. Zgadzam się, że należy grać z trendem tyle , ze trend dlugoterminowy się nie zmienił. Wielu speców mówi (nie analitycy) o tym, że przebijemy jeszcze covidowe dołki. To samo mówi sam Morgan S. o S&P więc koniec euforii wisi w powietrzu tak samo jak osłabienie usd. Dotraliśmy już wg mnie do szczytów a co ma byc w cenie to juz jest. Wycena naszych spółek jest abstrakcyjna i nielogiczna w tym banków, które czeka kolejna lawina spraw sądowych o wibor. Sztuczne wzrosty zawsze kończą się lawiną - jeszcze szybszą bo panikę włączyć to moment - jest o wiele łatwiej niż euforię