Dnia 2023-01-11 o godz. 11:14 ~Ja napisał(a):
> Z takim podejściem zawsze będziesz przegrywał na giełdzie. Giełda dyskontuje przyszłość, czasem nawet dość odległą, a nie teraźniejszość! Kiedy kupować, jak nie w dramatycznych, pozornie beznadziejnych okolicznościach? Na szczycie koniunktury? Też jestem na giełdzie od ponad 20 lat. Na początku mojej styczności z giełdą też byłem zszokowany i to wielokrotnie, że rynek na dramatyczne informacje reaguje euforią. Czułem się wówczas jak w Matriksie... Dziś wiem, dlaczego tak się dzieje. Po prostu ktoś tam na najwyższych piętrach wieżowców na Manhattanie uznał kilka tygodni temu, że gorzej już nie będzie i zaczął kupować, po drodze dołączyli inni myślący podobnie. Stąd ten rajd, dodatkowo podsycany przez typowy, systemowy skup aktywów na przełomie roku przez instytucje finansowe.
Brawo ale ja to wszystko wiem i chyba nie do końca mnie zrozumiałeś. Naturalnie, że giełda nie wycenia teraźniejszości tylko przyszłość i być może rzeczywiście ktoś uznał, że najgorsze już za nami. Zauważ tylko, że wzrost od dołka odbywa się praktycznie bez korekty, zwróć uwagę ile to już punktów i %. W każdym trendzie są korekty, a tu wyjątkowo skromnie. Dla mnie problem realny jednak istnieje - wojna, KPO, PKB w całym roku i wiele innych. Analitycy też raczej nie są zgodni, a wielu z nich straszy krachem o wiele większym niż poprzednie. Nie zdziwię się zatem jeżeli tak samo szybko jak W20 rósł spadnie znów w okolice 1400.Pozdro