Piotrze i wszyscy zainteresowani merytoryczną rozmową. Myślę, że na tej spółce trzeba uwzględnić jedną rzecz, której spekulanci nie zrozumieją. Na walnym zgromadzeniu (jak były jeszcze organizowane dni inwestora przed ogólnoświatową chorobą) było widać bardzo stabilny akcjonariat. Z rozmów wynikało, że ludzie posiadają tę firmę (wraz z Rokitą - często ich nie rozróżniając) jako stabilny i pewny podmiot wypłacający dywidendy. Exol płacił nawet wtedy gdy banki nie płaciły odsetek. Ci ludzie nie patrzą na wykresy, nie mają pojęcia o istnieniu analizy technicznej i innych takich rzeczy. Oni często są byłymi pracownikami, którzy część kasy wrzucili w akcje i dywidenda stanowi dla nich dodatek do emerytury lub pensji. Oni po prostu widzą realne budynki, realną sprzedaż i dlatego zainwestowali. Dla nich firma nie jest wykresem z biznesradaru. Po drugie ci ludzie wręcz (poprzez nieustannie zadawane pytania) starali się wymusić na Exolu i Rokicie wypuszczenie obligacji. Dlaczego? Twierdzili, że wierzą firmie bardziej niż rządowi :) Moim zdaniem kurs zacznie rosnąć jak zaczną rosnąć zyski i dywidendy. Ale to nie jest firma do spekulowania. Część ludzi tego nie rozumie i na forum wylewa swoje żale. Jak kupiłem ją na emeryturę i spokojnie czekam.