Spółka bedzie miała powazne problemy finansowe za kilka miesięcy, jeśli obligatariusze nie zechca obligacji rolować. Czty zechcą ? Moim zdaniem nie zechcą, wszak 7 mln złotych w kasie (stan na koniec I kw., to za mało, żeby starczyło na pokrycie kosztów ogólnych zarzadu, a co dopiero mówić o wykupie obligacji za ponad 40 mln złotych. I co wtedy ? Co zrobi prezes, jeśli nie będzie "rolki? jeśłi nie znajda się chętni na nowe obligacje ? Nowe obligacje, które, spodziewam się, będa kosztować rocznie min. 15%? Gołym okiem widac, że spólka nie już obecnie nie bedzie w stanie regulowac w terminie zobowiązań, a przyszłość rysuje się słabo lub całkiem źle. Co bedzie, jeśli za 7/8 miesięcy nie będzie gotówki na wykup obligacji ? To, ze nie będzie, jest prawie pewne, skoro nie widac chętnego na Konesera. Z czego zatem prezes wykupi obligacje za ok. 41 mln złotych? A przecież przed spólka zobowiązania inwestycyjne (RT i PS), według moich szacunków na kwote ok. 30 mln złotych. Skąd spółka weźmie w sumie ok 70 mln złotych bez sprzedazy Konesera? A przecież całkowite zadłużenie spólki jest znacznie wyższe i wynosi ok. 75 mln złotych. Czyli w sumie potrzeby finasowe na ten i przyszły rok wynoszą ponad 100 mln złotych (zobowiązania i inwestycje). Do tego dodasajmy pensje prezesa, kumpli, pozostałe koszty ogólne zarzadu i już mamy znacznie ponad 11 mln złotych. A ile spólka dostanie za Konesera? 100 mln złotych byłoby niezłym wynikiem, ale to i tak za mało, jak widac, a przede wszystkim sprzedaż nie nastąpi wczesniej niż za rok, a może potrwa nawet kilka lat.
I dlatego nie ma zainteresowania akcjami BBI, tak jak nie będzie, tak spekuluję, zainteresowania obligacjami BBI. Czeka nas okres wielkich turbulencji. uważam, że bez sprzedaży np. PS, nie będzie możliwości spłaty obligatariuszy, a nad spólką zawiśnie widmo niewypłacalnosci. I dlatego kurs jest obiektem manipulacji przez spekułę, która nie zdązyła sprzedać wczesniej kupionych akcji z zyskiem.I co z tegoe kurs w tydzień urósł o 20 %, skoro wartośc obrotów wyniosła ok. 60 tsyięcy złotych? Gołym okiem widać, że to zwykła manipulacja w celu wywołania przekonania wśród naiwnych inwestorów, że zaraz będą jeszcze wieksze wzrosty/ Wzrotów nie będzie, ponieważ nie ma ku temu najmniejszych powodów. Czy kolejny kwartał strat miałby byc powodem do wzrostu kursu i wartości wolumenu obrotów ? A czy sa przesłanki, by sądzić, że Koneser zostanie sprzedany w tym roku albo do lutego 2023 roku, kiedy trzeba bedzie oddac obligatariuszom pond 70 mln złotych, których w kasie nie ma ? A czy spólce uda się pozyskac nowych obligatariuszy i zaoferowac im mniej niż 15% rocznie, skoro WIBOR 6-miesieczny wynosi obecnie blisko 7%?
Spodziewam się spadków kursu i to całkiem sporych.
Taka jest moja spekulacja.