No czas już najwyższy aby goodyear i PZU zajęły stanowisko na temat byłego wezwania minęło już prawie 2 tyg., a tu jakaś dziwna cisza z obu stron,widocznie nie mogą się dogadać jaką kwotę dla przedstawicieli PZU goodyear ma przelać pieniędzy pod stołem.
Bo drugiej takiej okazji bardzo długo może nie być,pewnie przyjęli zasadę ciszej będziesz dalej jedziesz.
Tylko ,ze w normalnym kraju takie rzeczy załatwia się bardzo szybko a nie ,ze w przeciągu 2 lat, tylko w kilka miesięcy albo wszczyna się procedurę.
Oj daleko jeszcze nam do normalności.