To przecież wszyscy znamy:
Przedmiotem umowy PSC (z ang. Public Service Contract) podpisanej między przewoźnikiem a Ministerstwem Infrastruktury jest świadczenie przez PKP Intercity usług publicznych w zakresie międzywojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich w latach 2021-2030. Wartość umowy wynosi 21,091 mld zł. Celem porozumienia jest zwiększenie udziału transportu kolejowego w rynku przewozów pasażerskich i dalszy rozwój kolei jako najbardziej ekologicznego środka transportu zbiorowego.
Nowa umowa umożliwi wzrost liczby połączeń uruchamianych rocznie przez PKP Intercity w kolejnych latach – z 120 tysięcy pociągów w 2021 roku do ponad 196 tysięcy w 2030 roku, co stanowi wzrost o 64%.
Planowany dynamiczny wzrost skali działalności przewoźnika pokazuje także praca eksploatacyjna (iloczyn liczby pociągów i przebytej przez nie odległości), która zwiększy się z 370 mln pockm w latach 2011 – 2020 do 683 mln pockm w latach 2021 – 2030 czyli o ponad 84%. W 2030 roku praca eksploatacyjna będzie o 69% większa niż w roku 2021.
Skoro mają tak zwiększać liczbę połączeń i przewozić więcej pasażerów to muszą mieć czym.... wiec owszem na razie te przetargi idą im ślamazarnie... ale muszą przyśpieszyć bo ministrowie nie będą zadowoleni:
PKP Intercity pokazuje nam dziś, że rozumie czym jest ambicja w realizacji dobrego biznesu i misji publicznej. Najbliższe dziesięć lat to czas ambitnej kolei w Polsce. PKP Intercity wchodzi w nową dekadę z ważnym zadaniem całkowitej przemiany krajowego transportu pasażerskiego, zmierzając do stacji docelowej jaką jest nowoczesna kolei i pośredniej, bardzo istotnej, jaką jest neutralność klimatyczna. Ogromne inwestycje, jakie zostaną przeprowadzone w tych latach powinny dać silny impuls rozwojowy dla polskiej gospodarki i ogromne możliwości dla polskich firm, z którymi współpracuje nasz narodowy przewoźnik. To będzie dekada korzystna dla wszystkich – przede wszystkim dla pasażerów, którzy już na dobre przesiądą się do nowoczesnych pociągów, ale także całego sektora kolejowego i rynku pracy – mówi Maciej Małecki, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.