Największym błędem początkujących inwestorów jest projekcja historii na przyszłość. To że coś było w historii, nie oznacza, że będzie w przyszłości i odwrotnie. Dobry inwestor bierze pod uwagę dwie składowe : fundamenty (bieżąca sytuacja w firmie) oraz technikę (ocena sentymentu lub nawet hype'u - bieżące nastawienie na rynku). Z tych dwóch należy oszacować prawdopodobieństwo wybicia.
A historię sprzed 5-8 lat należy zostawić historykom. Aczkolwiek zgadza się, że bieżące fundamenty, zawsze z historii wynikają.