Akcje TOYA mam od 5 września 2019, a najtaniej kupowałem miesiąc później po 3,94 zł i cały czas trzymam.
W Polsce problem z długim trzymaniem akcji jest taki, że firmy są zwykle małe, działają na niewielkim rynku ograniczającym się do terytorium kraju, a otoczenie do prowadzenia biznesu jest tak nieprzewidywalne, że za rok firma może być już bankrutem.
Zmienność zasad opodatkowania, przepisów prawa i wahania koniunktury są bardzo duże.
To nie USA, gdzie są przedsiębiorstwa budowane i nieustannie rozwijane przez kolejne pokolenia, a ich początki sięgają jeszcze XIX wieku. Niestety Polacy nie potrafią myśleć długoterminowo zarówno w prowadzeniu biznesu, jak i w inwestowaniu.