Ale to ja mogę pomoc zrozumieć: poprzednia strategia zakładała kontrolę kosztów, uniezależnienie od Naddniestrza, konkurencyjność cenową i stabilny zysk w granicach kilkunastu mln. Nowa strategia to odrzuciła w kąt, wzięła mln ze sprzedaży starej siedziby, i przepaliła gotówkę na „rozwój produktu” i tabun dyrektorów. No i nie wypaliło. Spółka ma jeden składnik majątkowy, czyli udziały w Abeba. Z komunikatów można wyczytać, ze na nich jest już zabezpieczenie. Nie wiem skąd weźmie dalsze finansowanie bankowe. Zaraz będzie zapewne rozmowa o podwyższeniu kapitału. Bez powrotu do trzymania kosztów w ryzach koniec tej epopei jest przewidywalny.