To wszystko prawda. Pejsaci wykorzystują każdą informację, żeby stłuc kurs - tak było wczoraj w związku z "metanową" decyzją eurokołchozu. W info zapomniano dodać, że spółki surowcowe o strategicznym znaczeniu (koks) będą wyłączone z restrykcyjnych opłat. Kurs jest nisko i być może jeszcze zostanie zbity przez czosnkowych, ale tylko o to, żeby kupić akcje bardzo tanio. A gdy to się stanie, okaże się, że kurs rośnie dynamicznie z byle powodu. Kursy giełdowe spółek i od dawna nie są powiązane z faktycznymi wynikami, zyskami czy perspektywami rozwoju, lecz tylko są efektem spekulacji prze czosnkowe fundusze. I tak na przykład na niemieckiej giełdzie kupiona akcja znajduje się w portfelu inwestora ok. 16 sek. To oznacza, że akcje są nieustanie kupowane i sprzedawane przez czosnkowych, by wywołać konkretny efekt (wzrost/spadek kursu). Przyjrzyjmy się kursom akcji banków w 2022 roku. Kurs PKO BO spadł "bez powodu" o ok. 60% i później wzrósł ok. 200% w następnych kilkunastu miesiącach. Dlaczego? Dlatego, że czosnkowe fundusze stłukł kurs szortami. To samo było na KGHM, którego kurs jest teraz pompowany przez pejsatych. I tutaj spodziewam się min. 200% wzrostu licząc od ok. 90 złotych.
NA JSW widać to zjawisko w sposób najbardziej jaskrawy, ponieważ tu jest relatywnie najwięcej spekuły, tej drobnej. która jest przewidziane jako potencjalna ofiara goldmanów i sachsów. I dlatego tu jazda kursu akcji będzie miała największą amplitudę, i tutaj zyski będą (%) największe. Zapalnikiem wzrostów będzie byle info ze spółki, na przykład o tym, że zmniejszono liczbę pracowników, otwarto nową ścianę czy wniosek jednego z dużych akcjonariuszy w sprawie wypłaty dywidendy z góry gotówki, która jest w spółce. Akurat ta ostatnia przyczyna wydaje mi się najbardziej prawdopodobna i dlatego mamy znaczące zaangażowanie szorciarzy w akcje JSW.
Dobrej zabawy i dużych zysków.