Coś niedobrego dzieje się z rosyjską artylerią na froncie - OSINT
Wyczerpywanie się zapasów rosyjskiej broni znajduje odzwierciedlenie w statystykach ofiar walk.
https://images.unian.net/photos/2025_10/1761410467-3411.jpg?r=744428Podczas wojny na pełną skalę charakter strat rosyjskiej artylerii uległ znaczącej zmianie, co prawdopodobnie pośrednio odzwierciedla wyczerpywanie się nowoczesnych systemów artyleryjskich. Analityk wywiadu open source (OSINT) Richard Vereker pisze o tym na portalu X.
Zauważył, że na początku wojny większość strat rosyjskiej artylerii stanowiły działa samobieżne. Jednak w 2025 roku sytuacja uległa całkowitej zmianie i obecnie około 2/3 strat rosyjskiej artylerii przypada na działa holowane.
Kolejna zmiana dotyczy kalibru tych dział. Na początku wojny około 2/3 strat przypadało na główny kaliber artylerii armii rosyjskiej – 152 mm. Obecnie jednak stanowi on zaledwie 11% całkowitej liczby utraconych dział, a resztę stanowią głównie instalacje artyleryjskie o kalibrze 122 mm.
Vereker zauważa, że liczba ofiar potwierdzona wizualnie niekoniecznie odzwierciedla proporcje, w jakich Rosjanie używają różnych rodzajów broni. Jednak w obliczu braku innych zweryfikowanych danych jest to obecnie najlepszy dostępny wskaźnik tego, z czym Rosjanie walczą obecnie.
Straty Rosji na Ukrainie
Jak pisze UNIAN, według obliczeń analityków,stosunek strat Sił Zbrojnych Ukrainy do armii rosyjskiej w 2025 roku stał się dla agresora całkowicie żenujący. Nawet według najgorszych szacunków dla Ukrainy, Siły Obronne tracą 1 poległego żołnierza na 5 wyeliminowanych okupantów. Łącznie w 2025 roku Rosja straciła ponad 100 tysięcy poległych żołnierzy.
Jeśli chodzi o straty w sprzęcie wojskowym, to według szacunków NATO (które są skromniejsze od danych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy) rosja straciła od 4 do 9 tysięcy czołgów i około 20 tysięcy innych pojazdów opancerzonych.