No muszę przyznać, że nasz ANTYGTC nie odpuszcza. Musieli ci swego czasu ostro zaleźć za skórę.
Sesja się skończyła i chciałbym podsumować.
Dzisiaj kurs zaliczył spadek z bardzo małym wolumenem.
Moim zdaniem jest to tz. TEST wolumenowy, albo NO SUPPLY, czyli bar pokazujący brak podaży. Jest to część procesu, który ma za zadanie sprawdzić, czy na tych akcjach są jeszcze chętni do sprzedaży. Po udanym teście, rynek powinien pokazać siłę i rozpocząć wzrost. Gdybym był wielkim graczem na GTC i gdyby to ode mnie zależało, to zrobiłbym jutro na tych akcjach Shakeout.
Większość zapewne wie co to takiego i jak się to robi, dla tych co zapomnieli powiem jedynie, że to świeca mocno spadkowa, głęboko schodząca w dół, jej celem jest przestraszenie posiadaczy akcji i co ważniejsze wybicie zleceń stop. Następnie profesjonaliści bardzo szybko odwracają rynek, kupując własne akcje. To bardzo brzydkie zagranie, lecz niezwykle skuteczne. Nie mogę tego wykluczyć, więc wolę was o tym uprzedzić. Jak się przed tym bronić ? Można złożyć zlecenie kupna moim skromnym zdaniem w okolice 4.60.
Jeśli coś takiego nastąpi, rynek będzie przygotowany do wzrostów.
Jak to się mówi wiara czyni cuda i niech tak będzie, ja raczej powiedziałbym, że analiza techniczna.
No właśmie, czy ktoś z was w ten sposób patrzy na spółki, czy tylko ja mam takie krzywe oko ?
Moim zdaniem kurs GTC nie powinien ustanowić nowego dna. Może podjąć próbę jego testowania i to wszystko na co bym postawił.
Chodzik Księżycowy