'Ale' , tutaj nie ma co z tymi trollami się wykłócać, oni zawsze odwrócą kota ogonem. Napiszą swoje bzdury, pomówienia, ukryją część faktów, ty ich skontrujesz przytaczając rzetelne fakty, a oni się nawet do tego nie odniosą, nie przeproszą, nie przyznają racji. Tylko wymyślą inne bzdury, które trzeba będzie na nowo komentować i tłumaczyć. A potem oni znowu przyjdą i wymyślą coś nowego i tak w kółko...
Takitam zaczął wypisywanie bzdur o porównywaniu Invincible do SR. Kiedy mu napisałem dlaczego takie porównywanie nie ma sensu, że survivale w Coopie często mają stosunkowo niewielkie przyrosty followers (i dałem przykład dwóch gier, ale mogę dać następne - Planet Crafter, Lethal Company, GH przed Coopem), to zaczęło sie pisanie, że dawanie przykładów jest niemiarodajne. Tylko, że to trole spadkowe rzucily tematem The Invincible jako przykładem, więc to jest klasyczne odwracanie kota ogonem :D
W samym tym wątku mamy stek kłamstw i bzdur: przyrównywanie do wyceny Render Cube - wytłumaczone dlaczego to nie ma sensu; gadanie o tym że Valheim i MD miało dużo followers w dniu premiery EA - obalone, udodownione że gadają bzdury. Teraz doszły następne kłamstwa - pisanie o 40 mln kosztów SR, kiedy spółka informowała nie raz, że całościowy budżet SR to trochę ponad 20 mln zł. Albo insynuacje że pieniądze się spółce mają skończyć - jak się mają skonczyć jak GH generuje 15-20 mln zł gotówki rocznie, a roczny koszt developmentu SR to było pewnie 5-6 mln zł? W innych wątkach trole ciągle piszą o tym jak ostatnio CRJ przepalili w ciągu paru miesięcy 9 mln zł, kiedy tak naprawdę to była wypłata dywideny, co słusznie zauwazyłeś. No i tak można odbijać piłeczkę, teraz znów będzie brak przyznania się do pisania nieprawdy, za to będzie wypisywania kolejnych bzdur. I tak w kółko... Wypominanie, że kolejna gra po GH wyjdzie po 6-7 latach to tez poniekąd naginanie faktów - w sensie tak faktycznie było, tyle tylko że kiedy CRJ wypuszczali GH w EA to zespół liczył 11 osób,a nie 70-80 jak obecnie. Kiedy 4 lata temu wychodził Coop GH i zaczynali prace na SR - było to 25 osób.
Do trolli; ja nie wiem jak SR się sprzeda, ale na razie mamy praktycznie brak marketingu,a followers dochodzą do poziomów które miały MD, Valheim czy Planet Crafter bezpośrednio przed premierami. Jeden, przyznaję, kiepski trailer, nie pokazujący sedna rozgrywki (czyli survivalu, craftingu, budowania bazy) + promocja na GH sprawiły że SR jest 60 miejsc wyżej na Wishlist (tak, wiem, częściowo dzięki premierom we wrześniu, ale i tak SR przeskoczył około 45 gier). Wy ocenianie rynek surivali jako konkurencyjny, ja widzę duży potencjał ze względu na dziesiątki milionów graczy, którzy lubią ten typ gier. Zobaczcie na Satisfactory jutro peak być moż przekroczy 200k. W teorii Invincible do którego tak chętnie wracacie nie miał dużej konkurencji wsród walking simulatorów, i jak słabiutko się sprzedał?
Ja podając sporo przykładów survivalowych/crafting gier które miały mało followers a odniosły duży sukces nie mówię że tak na pewno będzie, mówię że istnieje taka możliwość, i na pewno taka możliwość jest wyższa niż w przypadku nudnego walking simulatora The Invincible. Podaje te przykłady tylko dlatego, że wy wyciągacie jeden swój. Wy możecie, natomiast jak ja podaję parę, to już się robi problem z waszej strony...
Już wydajcie osąd co do tego, że gra będzie zła bo CRJ pomieszali gatunki i wyszło nudno. Że przestrzelii ze wszystkim. A skąd wy to możecie wiedzieć? Tak naprawdę nikt tego nie do końca będzie wiedzieć aż do premiery, ale tutaj alfy i omegi się odezwały i one już wszystko wiedzą.
No i jeszcze jedno; nie rozumiem po co tutaj siedzicie i się produkujecie. Ja siedzę i tracę swój cenny czas, bo mam akcje CRJ, sporo akcji. A wy? Ja np. nigdy nie wierzyłem w duży sukces Starward Industries (ci od Invincible) i nigdy nie byłem przekonany do 11Bit. Dlatego NIGDY nie napisałem ani jednego posta na forum tych spółek, bo i po co? Po co mam tracić czas na spółki którymi nie jestem zainteresowany. Natomiast wy po prostu macie nadzieję, że kurs zostanie jeszcze upodlony do takich wartości, że chętnie wsiądziecie na pokład. No a jak nie zostanie to skoczycie gdzie indziej trollować i wypisywać bzdury.