Dnia 2016-01-26 o godz. 15:27 ~zestresowany napisał(a):
> ale teraz już mi jakoś lżej jeszcze kilka sztuk wypchnę i będę mógł z przyjemnością pożegnać się z GNB i już nigdy więcej...
=========================================================
...i jak się już na dobre pożegnasz, to zaczną się wzrosty. Zawsze tak jest. Patrzysz jak ci narastają straty i decyzja o sprzedaży narasta powoli, powoli.
Jak w końcu ją podejmujesz , to sprzedajesz w samym dołku...
Och wy dostarczyciele kapitału, bez was nie byłoby tej fajnej zabawy zwanej giełdą....