Widać, że po weekendzie atomsfera wsród akcjonariuszy nerwowa. Wielkiego popytu nie widać i z prawej strony karnetu brać za bardzo nie chcą. Kurs ciągle kręci się wokół 65 groszy i nie za bardzo chce pójść na spodziewane 1,50. Nie będę złośliwy i nie będę cytował wypowiedzi z maja, czerwca, lipca itd. Wg nich to już dawno powinno być po 1,50. Moja opinia jest niezmienna. Poprawa wyników jest już w cenie. Pojawiło się z 10 "niezależnych" analiz i każdy kto chciał mógł się z nimi zapoznać. Dobry wynik może wystarczy do podniesienia kursu na poziomy 0,7x. Do dalszych, trwałych wzrostów potrzeba czegość bardziej spektakularnego niż spodziewane 8 groszy rocznego zysku netto na akcję.