Dnia 2016-08-21 o godz. 13:44 ~Zuza5 napisał(a):
> Te zapisy z raportu kwartalnego są w trybie warunkowym.
> Gdyby obligatariusze siedzieli na rachunkach ekg już by to było w komunikacie. To nie jest takie proste jak ci się wydaje. Panika nie wskazana moim zdaniem. Z tego co wiem 30 sierpnia kolejne spotkanie obligatariuszy i emitenta obligacji. Oznacza to że strony chcą rozmawiać skoro się spotykają. Dlatego więcej rozwagi w osądach.
Oczywiście, że chcą rozmawiać bo co mieliby zyskać na kładzeniu firmy. Czóbek tu robi jakieś bzdurne równanie
Skro WGE ma kłopoty znaczy EKG upadnie więc sprzedawać mu akcje za bezcen :) Tylko ze to czyste insynuacje, tymczasem
1. Nic nie wskazuje na to żeby się nie mieli dogadać.
2. Nawet JEŚLI się nie dogadają, kolega Czóbek jakiś nie podaje żadnych cyferek ile kasy zabraknie w WGE żeby zaspokoić wierzycieli (może 90% a może 15%) Coś kolega ma na ten temat do powiedzenia? Nie sądzę.
3. Nawet JEŚLI brakuje dużo kasy kolega Czóbek jakoś nie umie powiedzieć co dalej. Upadłość układowa czy likwidacyjna? A może sąd już postanowił?
4. Nawet JEŚLI likwidacyjna to jakie kroki prawne może podjąć poręczyciel żeby "wymigać się" od poręczeń. (Nie żebym popierał migaczy ale wiadomo jak jest z egzekucją długów w naszym kraju, tu nic się nie dzieje z tylko dla tego że Czóbek tak sobie życzy)
5. Nawet JEŚLI przyjdzie do spłaty to jakie są możliwości prawne zwrotu kasy z Nowego Dworu bo jak rozumiem raporty EKG uważa, że postępowanie tamtejszego samorządu, naraziło firmę na te straty. Coś na ten temat do powiedzenia konkretnego?
6. Nawet JEŚLI kasa stracona bezpowrotnie to skąd wiadomości, że EKG nie będzie w stanie spłacić zobowiązań? Można prosić o wyliczenia?
Panie Czóbek każde z tych JEŚLI może się rozwiązać na wiele sposobów i wcale nie koniecznie tak jak pan sobie życzy a w międzyczasie jeden dobry kontrakt i będzie po kłopocie.
Nie twierdzę, że tak będzie, każdy sam ocenia ryzyko ale to co pan pisze to same insynuacje i fałsze a kłamać jest nie ładnie!