Trudno powiedzieć. Jeśli przebiją 2100 to stanie się on dość istotnym wsparciem i otworzy drogę do 2300. Czy tak będzie - nie mam bladego pojęcia? Ale pomimo wszystko jeszcze raz zaryzykuję SPADEK, którego uzasadnienie znajduję przede wszystkim w braku logiki i upadającej UE. Tak więc uważam, że jeśli przy 2100 nie zawrócą, to osobiście wszystko zamykam (z olbrzymią stratą) i jakiś czas czekam na to co się wydarzy... (nie jestem w stanie zmienić nastawienia na pro-wzrostowe)
Pomimo tego, że od bardzo długiego czasu jestem nastawiony pro-niedźwiedzio i dobrze na tym wychodziłem, o tyle obecnie coraz bardziej się zastanawiam czy przypadkiem nie nastąpi jednak silniejszy ruch w górę, bo:
1. WIG20 uległ istotnej korekcie w czasie minionych paru lat.
2. UE jest "trupem który jeszcze się rusza" (zero spójności, zero normalnych zasad, ciągłe zadłużanie i full socjalizm).
3. Niemal każdy zły sygnał z gospodarki jest ignorowany lub wykorzystywany w odwrotny sposób.
Ponadto jestem innego zdania niż większość osób co do pewnej polityki globalnej, uważam m.in. że polityka DT jest ostatnią szansą USA do powrót do normalności i zdrowej gospodarki (a wtedy większej korekty może nie być...). Czy tak będzie - czas pokaże...
Życzę wszystkim mądrych decyzji i gigantycznych zarobków (najlepiej w obu kierunkach) :)