jedynym wytłumaczeniem dla mnie jest "puk, puk w okieneczko" czyli dwa puki
obowiązki nie pozwoliły mi na obejrzenie finału, za to wczoraj oglądałem finał bum-bum
średnia meczowa odbić w jednej rozgrywce mniejsza od 4 albo i od 3
porównanie optymizmu graczy z rzeczywistością bardzo pouczające
teraz mamy odbicie w drugą stronę, od siedmiu tygodniu nastroje pesymistyczne, a tylko raz spadek