Obserwując z zainteresowaniem wypowiedzi pełne frustracji co poniektórych uczestników tego forum, zniknięcie aktywnych w przeszłości dwóch nieszczęśników giełdowych i to że rzadko piszą tutaj REKINY, a przeważnie PŁOTKI giełdowe, wyciągam następujące wnioski, będąc niejako tym zdziwiony. Bessa giełdowa, która jest siódmą na giełdzie warszawskiej zbliża się do swojej kulminacji i następnej hossie będzie nadana nazwa hossy inflacyjnej. Firmy nie będą więcej ani też nic lepszego produkowały, ale będą sprzedawały to co wyprodukują, kilkakrotnie drożej. Wysokopłatnych pracowników zwolnią i zatrudnią prosto z ulicy za byle jakie pieniądze. Oczywiście, żeby bessa się dopełniła, musi być jeszcze jeden spadkowy impuls, i już nie lament jedynie, ale całkowita rezygnacja frustratów. 6 tygodni relaksu i do góry.