bo nie ma pod co grzać - siedząc przy stoliku czekając na laskę dostajesz sms-a "nie przyjde moze za miesiąc" czekałbyś kolejny miesiąc przy tym samym stoliku i zamawiałbyś piwo dzien po dniu?
no chyba nie ...
miał byc lipiec koniec lipca, ktos rozgrywał papier pod to wydarzenie a tu zonk - przyszedł prezio wypiał poslady i wysuau informacje - niestety nie dziś, może za miesiąc ...
chcesz to pij to piwo, skupuj papier albo co - może cos "przypadkiem" sie "nagle wtem i znienacka" wydarzy?
"niesondzem" - nauczony empirią stonkowego górala znaczy prezia w krótkich spodenkach wole bezpiecznie poczekac zaparkowany w część papiera a reszta dorabiać np. jak obecnie na cigu - każdy robi co uważa...
Holstajn ma pewien myk trick w sobie ot nietypowy urok ale bez konkretów nie urośnie - bo komu pod co?
chyba że czegos nie wiem - dla mnie jak historia stonki mówi "sprtj" a kreski wskazują abym to zrobił = to uwalniam orki ;) i czekam gdzie indziej - zaznaczam CZĘŚCIĄ -bo Stonka potencjał ma - ale MUSI nauczyc sie szanowac drobnych aby oni szanowali ją samą (znaczy aby stabilizowac kurs) a tu - ZAWSZE były, sa (jak widac) i będa wpadki ...