Wariant pesymistyczny : podarowane akcje trafiają na rynek ( bo po co one komukolwiek w takiej sytuacji ) i szybko osiągamy zdecydowanie niższe poziomy.
Wariant optymistyczny : akcje kupuje poza rynkiem inwestor strategiczny ( tylko po co ? dla budynku jedynie - bo wszelkie patenty - nic zresztą nie warte - zabierają ze sobą ci, którzy nas okiwali ).