Scenariusz wydaje sie jeden - najwyższa pora aby KNF przyjrzała sie wreszcie poczynaniom prezesa.
W liście do akcjonariuszy piszą ze pochwała sie co udało sie osiągnąć w tym roku (czytaj: następny rok będzie przełomowy). Z góry zakładane jest ze żadnej komercjalizacji nie będzie w tym roku, pomimo zapowiedzi ze moze ona nastąpić w każdym momencie choćby za tydzien (ostatnie spotkanie online).
Ale ro nic w porównaniu z manipulacja cenowa i trzymaniu kursu na określonym poziomie aby przeforsować emisję akcji.
Prezes zakłada ze w przeddzień najważniejszych wydarzeń w spółce cena akcji nie pójdzie +40%w górę od ustalonej ceny emisyjnej 9.20 zł gdzie na wczesniejszych webinarach powtarzał gdy akcje chodziły po kilkadziesiąt złotych ze to jest niedoszacowanie!
Teraz prezes wycenia akcje na 9.20 i w liście do akcjonariuszy twardo pisza ze 3 grudnia domkną deal z emisja. Tak jak tutaj juz inni pisali na forum prezes i jego fundacja rodzinna i cała świta i fund dmuchają w jedną trąbkę i zrzucają akcje zeby blokować kurs perfidnie. Inaczej tego ocenić nie można gdzie po konkretnych infach kurs jest zasypywany.
Prezesie gdzie umowy dot.MiniMaxa i CC z chińczykami? Miały być w przeciągu 4 do 5
6 tygodni na webinarze bylo wspominane? News kolejny pod emisję?
Emisja której miało nie być. Jak.mozna tak.bezkarnie manipulować mniejszościowymi akcjonariuszami spółki. Dość