No to jak, wiedząc to, usiadł Pan znowu ze swoimi pieniędzmi do pokera w szulerni z oszustami????
Coś nie klei się to.
Trzy kubki, to jest szulernia.
Raz Pan gra i stwierdza, że szulernia, i znowu pan podchodzi, i jeszcze raz gra???
Nie rozumiem.,
Ja tam uważam, np. w moim przypadku (żeby nie pisać o Panu z grzeczności), że nie tyle szulernia, co brak wiedzy,
brak doświadczenia, psychika, no i oczywiście podstawa - "chciwość i strach".
A oszuści są wszędzie i oszukać można każdego - powtarzam: każdego.
I to w sposób niewiarygodnie prosty.
"Chciwość i strach" - tak piszą klasycy.