A można prosić Pana "Doktora" z SGH o podanie tytułu dysertacji doktorskiej, którą rzekomo obronił na SGH oraz nazwiska promotora ?? Zakładam, że to nie powód do wstydu ?? Sprawdzę, czy w pracy używa równie pięknych i kulturalnych sformułowań co forum ?? Obawiam się jednak, że tutaj kończy się odwaga Kolegi Gimnazjalisty, bo jeśli jeszcze tam pracujesz na SGH to osobiście przyjadę i poznam, a potem chętnie porozmawiam z nowym Rektorem, jakich ma kulturalnych i kompetentnych pracowników.