Żeby wdrożyć plan naprawczy trzeba poznać skalę problemu. Poza tym, pierwsze półrocze 2024 to okres wyborczy. Kto niby miałby odwagę powiedzieć publicznie, że szykuje się okres dużych problemów.
Teraz jest po wyborach i obywatele będą dowiadywać się niewygodnej prawdy. Niestety zawsze tak jest jak się żyje na kredyt a tak było za pisiej bandy.
Przy okazji, już zostały wstrzymane takie ambitne inwestycje jak CPK czy Izera. Moim zdaniem projekt elektrowni jądrowej też jest wstrzymany. Trwają badania geologiczne i zaraz odnajdą jakieś skamieliny co skutecznie zablokuje projekt na długie lata.
Co do finansowania uchodźców z Ukrainy to system został mocno uszczelniony i 800+ już nie płynie tak szerokim strumieniem do rodzin mieszkających w Ukrainie. Pewnie są jeszcze jakieś przypadki ale z miesiąca na miesiąc jest znacznie lepiej. Poza tym, gdyby nie Ukraińcy to z Polski uciekłoby znacznie więcej firm niż do tej pory.
Wracając do tematu, Polski nie stać obecnie na atom. Najważniejsze obecnie inwestycje w energetyce to linie przesyłowe a następnie gazowa kogeneracja w dużych elektrociepłowniach.
Węgiel kamienny będzie gwarantem niezależności energetycznej Polski przez najbliższe 25-30 lat i nie ma co dyskutować.