Mi osobiscie podoba sie pewien rodzaj desperacji, z jaka gruby usiluje zbic cene.
Wczoraj niewiele akcji zebrali, a kto wie czy nie stracili. Osoby, ktore zaaranzowaly caly ten spektakl (spadek ceny na ostatniej seji w roku na fixingu, trzymanie kursu, spadek kursu po dobrych wynikach za IVQ itd) musza byc niezle zawiedzione.
Napewno liczyli na to, ze drobni akcjonariusze beda oddawali akcje jak na stop-lossach.
A tu nic : )