Gdzieś tam wyczytałem, że wielkie niezadowolenie głównego guru firmy wzbudzały wzrosty z początku roku i zainteresowanie spółką. Teraz chyba jest zadowolony, nie bardzo zadowolony , kijem tego nikt nie tyka. Sprzedawanie przez morderatora po 500 i 800 szt. namiętnie dało efekt i nic wyniki za I Q , będące najlepszymi jak do tej pory i dywidenda.