To jest niesamowite że taka spółka jest wyceniana po marne 202 zł. Przecież dywidenda wynosi 17,61 zł, a cena akcji podobna jak w 2016 kiedy dywidenda wyniosła 8,14 zł. Jedyne co tłumaczy taką sytuację to słabość GPW i straszne uzależnienie ceny akcji Budimexu od sytuacji na rynku. Wzrost kursu możliwy będzie dopiero w sytuacji poprawy na GPW i żadne bardzo dobre wyniki za I kwartał czy kolejne informacje o wygranych przetargach nie będą w stanie tego zmienić. Trzeba do tego przywyknąć, być cierpliwym i inkasować dywidendę czekając na lepsze czasy na GPW.