Jak ja "kocham" rachunkowość w spółkach gamingowych z tymi ich zapasami i ujemnymi przychodami. Jeśli ktoś koncentruje się na mitycznym "zysku netto" może dojść do wniosku, że w spółce coś jest nie halo. Tymczasem:
a) tak jak ktoś zdążył już odnotować: mamy 2,8 mln zł gotówki i 1,2 mln zł rozliczeń krótkoterminowych (głównie od Steam); po Ikw22 będziemy mieli już ponad 5 mln zł, a do końca roku za realne uważam 8-9 mln zł;
b) spółka zdecydowała się rozliczyć cały zapas Succubusa za jednym razem, a nie amortyzować go np. przez cały rok. W efekcie w IVkw jej zysk netto jednorazowo obniżył się o ok. 3,8 mln zł. Natomiast w kolejnych okresach nie będzie miała już żadnego obciążenia.
c) przychody - za okres I-IIIkw21 spółka miała 1,8 mln zł przychodów. W samym IV kw wygenerowała +/- 5 mln zł przychodu, ale w ogólnym rozrachunku w całym roku sprzedaż wyniosła 2,4 mln zł (tu największy absurd księgowości poprzez stosowanie tzw. ujemnych przychodów).
Podsumowując - po stronie przychodowej bardzo dobry raport. Od strony gotówki - również świetnie. Trochę na minus wypadła strona kosztowa, ale nie jest to żadna katastrofa. Księgowo spodziewałem się niewielkiego zysku za cały rok. W rzeczywistości mamy niewielką stratę. Za to w 2022 rok spółka wchodzi z czystą kartą, więc od I kw. wyniki będą już solidne (> 1 mln zł kwartalnie, w IV kw z okazji premiery Succubusa na konsole pewnie więcej). Co natomiast jest słabe, to to że Madmind nadal za ostatnie cztery kwartały ma stratę, przez co nie ma co liczyć na napływ "świeżego" kapitału z zewnątrz (podobny casus mamy na One More Level, które również przez długi czas leciało na dużych księgowych stratach i dopiero ostatnio zaczęło "plusować").