Opowiadacie tu niestworzone historie a ja się dowiedziałem co i jak u mojego prawnika, wypytywałem też w tej kancelarii co tu podaliście. Więc jest tak:
Przymusowy wykup nie podlega zaskarżeniu jak uchwała więc nie ma tak jak na przykład teraz jest w Enerdze, że jak chcieli zdjąć spółkę z giełdy to akcjonariusze zaskarżali uchwałę i sąd to zawieszał. W przymusowym wykupie zabierają ci akcje czy się zgadzasz czy się nie zgadzasz i nie masz nic do gadania. Pytałem o cenę wykupu. Oni sami ustalają cenę, co zrobią oczywiście jak najtaniej się da. Plus jest tylko taki, że następnego dnia masz kasę na koncie.
Do sądu można iść, ale dopiero po przymusowym wykupie. Takie sprawy w sądach już się podobno toczą, ale nie udało mi się dowiedzieć nic konkretnego. Pytałem o koszty, więc na wstępie trzeba wpłacić 5 procent dla sądu od kwoty o którą chcesz się sądzić. Wydaje mi się, że na success fee uda mi się dogadać ale to nic pewnego.
Tu będzie przymusowy wykup prawie na pewno, bo w innych spółkach było tak samo, u deweloperów też. Najpierw ogłaszali że przekroczyli 95 % i potem wycisk. Ostatni przykład to Polnord gdzie było dokładnie tak samo. Tyle że u nas z ceną jest jeszcze gorzej, bo w Polnordzie cena była 0,8 WK a u nas tylko 0,47 WK.