Tutaj scenariuszy jest tysiące, bo nie wiadomo jak jeszcze będzie wyglądała ta wojna.
Kalendarz jest pełen zdarzeń, walne w Cormay, walne w Orphee, decyzja KNF.
Nawet jeśli NWZA wyrzuci TT z Orphee to o kurs akcji się nie boję, zdążę swoje sprzedać, bo statystycznie jest więcej osób, które się ucieszą z dymisji Tuorów z Orphee.
Po wejsciu na GPW, nawet jeśli kurs bardzo nie wzrośnie, to na pewno nie spadnie.
A gdyby Zelmerowcy chcieli zdjąć Orphee z giełdy to jest to conajmniej średni kurs z ostatnich 6 miesięcy. Więc też kupując dzisiaj stracić się nie da.
Łączenie spółki polskiej ze szwajcarską jest tak skomplikowane, że taki pomysł jest kosmiczny, nie będzie żadnej wymiany akcji ani łączenia.
A jak życie odsłoni prawdziwą twarz Łapińskiego, to facet będzie miał więcej problemu w Cormay i więcej wrogów niż dziś.