Drobni akcjonariusze, którzy chcieli sprzedać swoje akcje już dawno mieli okazje je sprzedać, więc to mogą być pojedyncze przypadki.
W większych ilościach sprzedaje ten, kto nie chce dopuścić do wzrostu ceny akcji, bo w przypadku normalnej spółki cena powinna być wyższa. Ktoś nie chce dopuścić do wzrostu, bo myśli że jak kurs akcji wzrośnie, zrobi się popyt, a jak się zrobi popyt to TT będzie mógł sprzedać swoje akcje, a gotówkę przeznaczyć na zakup akcji Cormay i przejąć tam władzę. Ta sama osoba zakłada, że skup akcji się nie odbędzie i akcje nie pójdą w górę, tylko w dół, no to na dziś dobrze sprzedaje.
Jedyną taką osobą jest Łapiński i to on za tym stoi.