To jest bardzo ważne, nawet kluczowe w całej sprawie. Dzięki temu robi się ludziom wodę z mózgu.
Włamanie na konto oznacza, że haker łamie zabezpieczenia konta po stronie brokera. To jest problem brokera. Natomiast przejęcie danych od użytkownika i wykorzystanie ich do normalnego zalogowania się do brokera to przejęcie konta. I to jest kwestia właściciela do spółki z policją i wsparciem brokera, który pokaże dane świadczące o normalnym zalogowaniu się do konta.
Jak przejęto dane od użytkownika - nie będę spekulować.
Każdy kto potrafi logicznie myśleć, wie, że nie włamano się na konto XTB.
Raz, gdyby to się wydarzyło, to nie obrobiliby jednego gościa na 150 tys. tylko setki tysięcy użytkowników na małe kwoty dające miliardy.
Dwa, w takim przypadku XTB miałoby już dawno KNF na głowie, a akcje byłyby na poziomie aktualnej ceny Rafako.