Z terrorystami się nie negocjuje , zrozumiałeś nie rozmawia.Piszę sam z sobą lub lustrem jak to ująłeś i po co tu jesteś.
Putin był niegrzeczny wobec Witkoffa i zięcia Trumpa: szczegóły z Moskwy
https://from-ua.org/upload/articles/2025/12/03/mainlarge/1764789202_uitkof-kusner-dmitriev.webp"business umen" wysłali do rosji.
Przywódca Kremla Władimir Putin po raz kolejny okazał swoją zwykłą pogardę dla przedstawicieli zagranicznych. Specjalny wysłannik USA Stephen Witkoff i zięć Donalda Trumpa Jared Kushner musieli czekać na niego na Kremlu przez prawie trzy godziny, podczas gdy rosyjski przywódca przemawiał na regularnym forum „Russia Calls”, donosi CNN , powołując się na źródła.
Według Politoloc , Kreml celowo przeciągał czas niemal do ostatniej chwili. Po długim oczekiwaniu rozpoczęły się negocjacje, które trwały pięć godzin, ale nie przyniosły rezultatu. Negocjacje „zakończyły się niczym”, co wywołało zauważalne napięcie w dyplomacji.
Eksperci ostrzegają: takie zachowanie może być strategicznym błędem Putina. Upokorzenie Kushnera to ryzykowne posunięcie, nawet jak na standardy rosyjskiej dyplomacji. Jest on nie tylko krewnym Donalda Trumpa, ale jedną z osób, które mają realny wpływ na jego decyzje, architektem inicjatyw bliskowschodnich i negocjatorem o reputacji zimnego stratega. Takie postacie są zauważane przez wszystko, łącznie z demonstracyjnymi opóźnieniami i pogardliwą postawą. A trzy godziny oczekiwania to sygnał, którego nie sposób przeoczyć.
Kreml starał się załagodzić sytuację. Przedstawiciele delegacji rosyjskiej stwierdzili, że rozmowy były rzekomo konstruktywne i owocne, choć przyznali, że istniały istotne różnice zdań. Pieskow dodał, że „niesłuszne” jest mówienie o odmowie i że proces ten rzekomo dopiero się rozpoczyna.
Trudno jednak ukryć oczywistość za dyplomatycznymi sformułowaniami: Putin postanowił zademonstrować swoją zwykłą arogancję, ale tym razem adresatem okazała się osoba, której wpływu w Waszyngtonie Kreml z pewnością nie może lekceważyć.