Witam wszystkich! nie wypowiadałem się chwile na forum - zbierałem informacje i siły do dalszych "rozgrywek" z naszą byłą centralą. Czytam że sytuacja sie troszeczkę zaognia i zbaczamy od sedna sprawy. Wg mnie starając patrzyć sie jak najbardziej obiektywnie:
- brak informacji od zarządu, lub opóźnienie w jej przekazaniu, wraz z informacjami które udało mi sie nieoficjalnie zebrać - nazwę je plotkami, pozwalają mi przypuszczać iż najgorsze przed nami, wydaje mi się iz możliwe jest że centrala przygotowuje jakąś linie obrony, niekoniecznie z nami po tej samej stronie barykady
- co do VIA - czy ktoś z pełna odpowiedzialnością może stwierdzić iż okienka szefostwa przeszły do ich systemu? jeżeli nie to wg mnie wygląda to tak: Via powzięło nieoficjalne info na temat kłopotów okienka, jednak ich polityka jak najbardziej słuszna poległa na wyłapywaniu pojedynczych okienek co jest tańsze niż przejecie całej sieci - niestety nie zdążyli... i teraz mają twardy orzech do zgryzienia bo tak duże tąpniecie zaszkodzi całemu rynkowi - patrząc okiem zwykłego szarego klienta oni też są SA i za chwile może być to samo - co z kolei sugeruje pewne rozwiązanie o które modle sie aby stało się rzeczywistością...
- co do pikiet i spotkań na Zagórzu myślę że jest za wcześnie, możemy pocałować klamki lub nic sie nie dowiedzieć, wszystkim jakiekolwiek wątpliwości polecam wysyłać do nich droga pocztową za potwierdzeniem odbioru i na tym etapie gromadzić dokumentacje - oby w przyszłości niepotrzebną
- co do zawiadomienia prokuratury - zdania podzielone pamietajcie że fałszywe zawiadomienie o przestępstwie jest również przestępstwem, więc ..... dopiszcie sobie sami bo na forum nie są tylko sami byli agenci
- odnośnie klientów - na pewno są to biedni pokrzywdzeni ludzie... ale patrz j.w.
Na koniec dodam bo ktoś mógłby mi zarzucić że nawołuje do stagnacji iż wg prostego rachunku proporcji iż u mnie co 3 lub co 4 klient może nie mieć zrealizowanej wpłaty
Proszę też nie zbaczajmy z tematu co by było gdyby, przekazujmy sobie konkretne sprawdzone wiadomości, więc na początek:
Jeżeli sie myle, w moich wcześniejszych rozważaniach - to czy ktoś już był na miejscu w Poznaniu i coś od jakiejś fizycznej osoby sie dowiedział?
oraz
Czy przekazywaliście po groszu na fundusz gwarancyjny? - co z nim wiadomo że było to małe kwoty ale ziarnko do ziarnka....