Re: punkt opłat

Jak już zaczęłam to piszę....
Mój mąż jest na przepustce...w domu święto!!!!
Nie mam sił ...pomóżcie,każdy pisze ale ,,0'' konkretów.
Ostatnio gdy jechałam od męża z dziećmi ze szpitala samochód uległ kolizji /nie z mej winy/.Wesprzyjcie mnie choć dobrym słowem bo ....mam dość ale męża nie zostawię.Podobno przeciwieństwa się przyciągają?????Ja w sytuacji zagrożenia odkrywam w sobie instynkta których dotychczas nie znałam.Myślę....ewenement 22 lata starszy ale kocham go jak nikogo na świecie.Będę o niego walczyć a nie jak inni myślą zacznę żyć własnym życiem.....Po tym wszystkim nawet nie potrafię nienawidziić ,KOMANA" ja po prostu tego nie potrafię....
W poniedziałek mój mąż znów tam wraca ...............muszę udawać ,że jestem twarda...w dodatku blonynka!!!!!