Raczej te spadki są pochodną ceny ropy, a więc także powiązanych z nią cen gazu, który stanowi większość kosztów produkcji nawozów. Poza tym dochodzą obiecane inwestycje w elektrownię gazową, problemy na rynku nawozów (klęska urodzaju).
Chyba ciężko tu liczyć na szybkie odbicie.