Prawie wszystko się zgadza z tym co napisałeś z wyjątkiem wg mnie tego, że głównemu się nie śpieszy. Bo tego nie wiemy. Patrząc na ostatnie wydarzenia jednak skłaniałbym się do twierdzenia, że zaczyna mu się śpieszyć właśnie. I fundy też to wiedzą. Im dalej tym drożej może być dla głównego jeżeli nadal zechce zdjąć spółkę.