Dragon czyli pracownicy wykonali przy inkwizytorze dobrą robotę, a za porażkę nie tyle przy ilości sprzedaży co samej jakości gry odpowiada nie tyle zarzad co wydawca (bo tak do tej pory dragon pisałeś). Ach ten wydawca i ach ta spóldzielnia co odpowiada za spadek kursu. A może po prostu kurs zmierza w kierunku w jakim studio się rozwija? Lub bardziej precyzyjnie zwija...