I jeszcze znów prawie wyprzedanie na D1, drugi raz w sierpniu testujemy dolne ogrnaniczenie średnioterminowego kanału spadkowego. W arkuszu po stronie sprzedaży licho, oprócz "Pana Tysiączka" ma 4.20 jest jeszcze coś wiekszego na 4.50 i do 4.94 jakaś mizeria. A po stronie kupna cały czas pojawiają się nowe zlecenie i stąd problem dla niektórych by sforsować 4 PLN. Przy tych okoliczonościach i na tym poziomie to bardziej rozważałbym analizę zakupu niż sprzedaży, ale to indywidualna sprawa każdego z osobna.
Co do paniki to zgadzam się. Przypomina mi to sytuację z panicznej sprzedaży na Bitcoinie kilka tygodni temu przy poziomie 30-32k USD. Ogromna kasa szła na sprzedaż by zejść niżej niż 28-30k USD, wręcz paniczne próby, miliardowe.. Niestety nie udało się. A ja dałem ciała, gdyż przespałem na altkoinach ten ruch w górę i zysk rzędu 400% przeszedł mi przed nosem. Byłem zbyt chciwy i czekałem na niższe poziomy, Skończyło się na jakiś tylko 30-40% zysku. Najbardziej żałuje LUNY, która miałem kupioną w lipcu po 5.5 USD i za szybko sprzedałem, dziś kosztuje 31 USD.
Patrząc na arkusz IPE i zrealizowane transakcje obecna sytuacja przypomina mi właśnie Bitcoina. Wiem, że to inny rynek i inne obroty. Ale wczorajszy dzień mi osobiście wyglądał na taką paniczną próbe przełamania 4 PLN. Dziś podobnie. Może się udać i zobaczymy 3.xx, a może nawet 3 PLN, albo to jest już końcówka i za chwilkę odbijemy, bo będzie podwójne dno lub oRGR lub coś innego?
Jaki z tego wniosek. Jeżeli wszyscy czekają na 3 PLN to z bardzo duzym prawdopodobieństwem w najbliższej przyszłości nie znajdziemy się tam, a łatwo przegapić odwórcenie trendu. A może wszystko sprzedać i czekać na odkupienie np. po 3 PLN? Każdy decyduje za siebie.
Jak na razie to widzę, że "Panu Tysiączkowi" słabo idzie, chociaż trochę miał/ma akcji. Swoją droga może warto zmienić mu nazwę, bo zmienił taktykę :).