Praca polega na agresywnej sprzedaży, plany sprzedażowe bardzo wysokie, a do tego stres i codziennie spowiadanie się ze swoich wyników przy tablicy.
Nie wspomnę o prowadzeniu zeszytu spotkań i cotygodniowych dłuższych posiedzeń u kierownika w trakcie których dokładnie analizuje się swoje techniki sprzedaży.
Ciągła presja, ciągłe przytyki że robisz za mało pomimo że wyrabiasz normę.
Trzeba być pozbawionym godności i perspektyw żeby tam na dłuższą metę pracować. Ludzi traktują jak maszyny.
Atmosfera wśród pracowników to wyścig szczurów, na pozór wszystko ok, ale podkradanie klientów i podkładanie kłód pod nogi jest na porządku dziennym