Panie Olku , co Pan tu pisze o podejściu chonorowym Walickiego , mój mąż chciał się dogadać z Walickim i oczywiście rozmawiam osobiście i przez telefon , pan Walicki pięknie obiecywał , że podpiszemy ugodę lada moment miał to zrobić i teraz nie odbiera telefonu , a sprawa się ciągnie 2 miesiące, dodam iż z incjatywą porozumienia wyszedł mój mąż i zawsze musiał napierać pierwszy telefonami Proszę się nie dać nabrać , my mimo , że tego nie chcieliśmy sprawę nagłośnimy w mediach i poddamy procedurze karnej