Doprawdy? Myślisz, że jak Biedra zastąpi Wawel jakimś innymi pseudo słodkościami bliżej nieznanych firm, to ludek rzuci się na to jak na torebki z Lidla? Sorki, ale ja w Biedrze kupuję tylko Wawela (może jeszcze Mieszko i Odrę), na inne chłamy nawet nie patrzę. Patrząc na cukierki klientów tam też przeważa Wawel. Więc tak, Biedra potrzebuje Wawela, jeśli nie chce odnotować spadku w sprzedaży słodyczy.