Od tych 160 zł to Małecki odejmie jeszcze swoje koszty i da tylko resztę, no i spełni obietnicę, bo powie, że 160 zł to była cena brutto i wszyscy będą happy, a szczególnie PAM. Piękne!!! Zostanie może 2 zł, o czym wielokrotnie przypominał Johnny. On jest dobrze poinformowany.