Sorry, ale ja jakoś nie widzę powodów do optymizmu... w tym roku strata, w przyszłym nadzieja na zysk... coraz bardziej mi się wydaje, że na Instalu to będą zarabiać, ale ci którzy będą go kupować na przełomie 2010 i 2011 r. po 2 zł albo niżej...
Ale oczywiście królewna może mieć inne zdanie... tylko jakoś że zbliża się już 10 grudnia, a jej upragnionego 3,2 zł jakoś nie widać... :-)
P.S. Żeby nie było - ja mam Instal, dośc dużo, i trzymam... tylko po prostu nie należę do osób, którym fakt posiadania akcji automatycznie przydaje klapek na oczy... jestem realistą, a realia są takie, że na razie o wzrostach na Instalu to możemy sobie pomarzyć... jak będzie się trzymało na 2,4 zł, to będzie dobrze...