Dnia 2015-07-05 o godz. 14:49 ~Aleks napisał(a):
> Czyli wg. Ciebie Depend dzwonił po kolei do każdego z audytorów i każdy mówił, aaa depend, nie nie, to ja Wam nie przeprowadzę audytu, bo nie wydam Wam pozytywnej opinii? Bez sensu. Depend wybiera audytora z listy, ustalają termin rozpoczęcia audytu i po przeprowadzonym audycie, audytor wydaję opinię pozytywną lub negatywną. Chyba, że ktoś wie, że to się inaczej odbywa, to niech pisze.
depend jesli wie ze wszystko w spółce jest ok to podpisuje umowe z którymś listy i robi audyt.
a jeśli wie że cos jest nie tak to po prostu nie robi audytu no bo po co.
zarząd dobrze wie co się dzieje w spółce więc po co mu audyt jesli wiedzą że będzie na niekorzyść , mają się pogrążyć jeszcze bardziej.
audyt jest po to aby dowiedzieć się co rzeczywiście dzieje się w spółce.
już we wcześniejszym audycie jest napisane ze jesli spółka szybko nie otrzyma kredytu to stwarza dla firmy zagrożenie do dalszej działalności.
A tutaj kredyt przeciąga sie już ponad 2 lata od audytu a spółka nie ponosi zadnych kosztów związanych z kredytem dziwne.
chyba że PCG obciąży na koniec depend bez względu czy otrzyma kredyt czy nie.