Santa, tylko na wiosnę to było zaskoczenie. Kto miał głowę na karku to przygotował się na jesień i zimę. Oczywiście są duże utrudnienia i zapewne nie da się wykręcać wyników finansowych jak rok temu, ale myślę, że dużej części powinno udać się przetrwać. Oczywiście kina, teatry, koncerty, turystyka itp. dostaje ostro po d...ie. Ma to przełożenie na pozostałe branże, ale zauważ przedszkola i klasy 1-3 działają normalnie, zatem rząd nie musi płacić 80% wynagrodzenia. Sklepy również działają normalnie. Restauracje też zaczęły sprzedawać np. na wynos. Nie mówię, że nic się nie dzieje i nie ma to wpływu, ale chyba nie zakładałbym aż tak czarnego scenariusza.
Jeżeli chodzi o kryzys, to w mojej ocenie kluczowa jest budowlanka. Jeżeli ona zacznie upadać, to faktycznie jest już bardzo źle.
Wers, a ten columbus to nie za szybko do góry ;)